What now?

(c) Evet-V

what now?

Witajcie kochani.
Szczerze to sama nie wiem od czego zacząć. Chyba najlepiej jeśli zrobię to od początku i od najważniejszych rzeczy.
Urodziny bloga. W dodatku pierwsze urodziny. O imprezie poinformowałam już miesiąc przed myśląc ,że ze wszystkim się wyrobię. Niestety padłam w tej walce. Szkoła przez te dwa ostatnie miesiące okazała się istnym piekłem dla kogoś kto z lekka olewał sobie naukę w ciągu roku. W wyniku tego miałam do poprawienia około 20 ocen  - tu sprawdzian, tam sprawdzian, tu wypracowanie, tam referacik - wszędzie coś. Na szczęście zdałam wszystko i cudem uniknęłam poprawki z przedmiotu zawodowego! I oficjalnie mogę już powiedzieć ,że drzwi drugiej klasy technikum stoją dla mnie otworem.
Wiem ,że urodziny bloga to duża rzecz. Coś naprawdę ważnego a ja to (powiedzmy) zlałam. Starałam się zrobić cokolwiek dla was na ten dzień ale przegrałam tą walkę. W sumie jak każdą inną kiedy planuję coś zrobić dla bloga.
Przeglądałam kilka blogów i wiem ,że po części też zaangażowaliście się w urodziny wstawiając button (nawet nie informując mnie, to naprawdę miłe z waszej strony) i czuje ,że zawiodłam was wszystkich po całości.

Cóż (wiem, zdania się nie zaczyna od słowa "cóż") od połowy czerwca coś się u mnie zaczęło dziać. Zmieniłam się i to wcale nie na gorsze. Zaczęłam planować wszystko w miarę z dokładnością a z moim kalendarzykiem nie rozstaję się na krok. Jest ze mną wszędzie i zawsze. A jeśliby mi zginął lub co gorsze ukradłby mi go ktoś to chyba bym się załamała. Mam tam rozpisane wszystko dzięki czemu jest mi wszystko łatwiej ogarnąć. Niby takie zwykłe A5 a o ile potrafi człowiekowi pomóc.

Ale co dalej z grafiką?

Z grafiką się nie rozstaję to pewne nie dałabym rady bez niej. Głowę by mi czasem rozerwało od pomysłów.

Nie chcę wracać na Dark Dream. W pewnym sensie porzuciłam ten blog w kwietniu i jak dla mnie jest to już zamknięty rozdział. 

Chcę zacząć od nowa. W nowym miejscu i z czystą kartą.

DD to moje początki. Jest tu wiele prac ,które jak teraz przeglądam to aż wstyd mi się do nich przyznać ale dzięki nim doszłam do tego co potrafię teraz.

Jednak to nie koniec mnie w grafikoswerze, chcę zacząć od nowa w nowym miejscu i z czystą kartą. Zdecydowałam ,że tym miejscem będą Colorful Squares. Dlatego zapraszam was już teraz właśni tam. 

Przyszła pora na podziękowania.

Chciałabym podziękować każdemu, dzięki któremu DD osiągnęło to co osiągnęło. Przede wszystkim dziękuję stałym czytelnikom jak i osobą ,które zaglądały tu raz na jakiś czas. Dziękuję wszystkim za każdą odsłonę, komentarz, pochwałę, słowa krytyki, porady i wskazówki, złożone zamówienia, współprace, obserwowanie bloga. Nie chcę dziękować nikomu z osobna i wymieniać go z nicku bo z pewnością bym kogoś pominęła a nie chcę sprawić komuś przykrości.

Dzięki temu blogowi poznałam wiele wspaniałych blogów graficznych z równie wspaniałymi jak i zdolnymi graficzkami! Może nie komentowałam i nie udzielałam się zbytnio na żadnym z blogów ale jest wiele ,na których potrafiłam być codziennie i wyczekiwać nowej notatki.

Dziękuje ,że dzięki wam Dark Dream zdobyło trzecie miejsce w sondzie na jednym z katalogów na najlepszy blog miesiąca. Niestety nie mogę się dokopać ,na którym to było i w którym miesiącu. :C Byłam mile zaskoczona (i nadal jestem) ,kiedy to zobaczyłam. Dziękuję każdemu za głos!

Dziękuję za wszystkich 18 obserwujących, 99 komentarzy i 7 894 odwiedzin.

Dziękuję za każdą minutę poświęconą na przeglądanie tego bloga.

Przeżyłam tutaj wiele wzlotów i upadków jednak wy wytrwale czekaliście na nowe posty ,które swoją drogą rzadko pojawiały się systematycznie i było ich zaledwie dwadzieścia jeden (liczę tu tylko te posty graficzne).

Szczerze to nie wiem co jeszcze mogłabym napisać. Przykro mi trochę ,że to wszystko się tak skończyło niestety w pełni to tylko moja wina.

Dark Dream to był jeden z moich rozdziałów w życiu. A w życiu jak w książce - każdy rozdział się kończy a po nim następują nowe, z czekającymi niespodziankami.

Dlatego też, nie mówię żegnajcie tylko do zobaczenia!